Tym razem do biblioteki przyszła grupa, która omawianie lektury "Kajko i Kokosz. Szkoła latania" ma przed sobą. W ramach wstępu przyszły na moją lekcję. Okazało się, że w klasie było paru pasjonatów i dzięki temu zamiast monologu wyszła całkiem fajna rozmowa.
Jak zawsze pomęczyłam dzieciaki (właściwie wczesną młodzież) wymyślaniem superbohaterów, co wyszło im naprawdę ciekawie. Szkoda, że nie możecie posłuchać opowieści o herosach, których wymyślili!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze są mile widziane. Należy mieć jednak na uwadze, że niektóre z nich mogą być moderowane, przez co ich pojawienie się na blogu nieco się wydłuży. Komentarze typu "Spam" będą kasowane. Dziękujemy za zrozumienie!